Po chuj nas uczą tego, co sie nie przyda?

przepraszam z góry za poruszanie tego tematu w tym czasie[wakacje]. napewno część forumowiczów chodzi jeszcze do szkół. uczycie się w szkole, krztałcicie się. tylko do kurwy nędzy po chuj uczą was tego, co na 100% sie w życiu nie przyda?! np po kiego chuja mam się uczyć składni, fonetyki i innych pierdół jak nie pójdę na polonistykę? po kiego chuja mam się uczyć genetyki jak nie będę biologiem? po kiego chuja mi uczenie sie jebanych nutek jak nie chcę być muzykiem? po kiego chuja mi fizyka jak nie zostanę fizykiem? Po chuj mi wiedzieć gdzie leży wyspa Ugu-czaka jak nie zostanę geografem? Po chuj mi wiedzieć co działo się 5029 lat temu w Ameryce Południowej jak nie zostanę historykiem? kurwa mać! wyśle mejla do romka g. żeby coś z tym zrobił! ktoś też ma podobne zdanie na ten temat?

SZKOŁA:
Społeczny Zakład Karno Opiekuńczy Łączący Analfabetów

a ja zadam pytanie PO CHUJ MI TECHNIKA?!

W dziale LINKI jest coś co was zainteresuje: [link widoczny dla zalogowanych]

po kiego chuja informatyka ? koles uwaza że jak nauczy nas podstaw Gimpa to bedziemy uwazac go za super grafika?

i w końcu po cholere w-f jak czasem spóźnie się na autobus to i tak musze zapierdalać 2,5 km do szkoły

Co pamiętam to dziewuchy na W-F zawsze miały luzy, a chłopaków to cisneli, najgorzej jest jak przychodzi jakiś młody cwaniaczek i bawi sie w wojsko.

tacy mają najbardziej przesrane przynajmniej z moją klasą Very Happy

już kilku odpusciło w połowie lekcji jak zostali dosłownie oplucie przez 70% klasy ahahahahah

taaa, a mi po huj jezyk rosyjski i ta jedza, ktora zamiast juz klepac nam regulki w zeszyt pierdoli przez cala godzine, ze kozy w Rosji skacza po pochylych drzewach, a zeby sie nie wyjebac na sniegu w obcasach to trza se poloplastry nakleic na butach...

heh 2 lata ucze sie FRANCUSKIEGO i NIC nie umię... rozumie że można olać nauke ale nawet z lekcji coś tam sie pamięta a umnie NIC... wspaniali nauczyciele..

i po chuja mi język niemiecki, sorry, ale ja szkopów poprostu nienawidze i niewiem jakby mnie nie zmuszali nie naucze sie ich pojebanego jezyka. Jak jeszcze bylem w 2 klasie LO nauczycielowi to powiedzialem ze za chuja nie bede sie tego uczyl a on ze pokaze mi iz sie naucze niemca, no chuj, niezdalem z niemieckiego ale postawilem na swoim. (stare lata Wink

)

I to jest zwycięstwo, wspaniałe zwycięstwo, tryumf jednostki nad systemem.

popieram. swój honor trza mieć. i ja też o szkopach mam podobne zdanie co David. takiego jebanego dojczyka to bym na widłach do lawy wrzucił. albo nie.. wezme bombe termojądrową i potraktuje nią berlin......

Gość

Ja pierdole, ile wy macie lat że tak mówicie wnioskuje że niewiele, pokolenie ignorantów, po chuj mi to po chuj mi tamto, historii się uczysz żeby chociażby nie popełniać błędów przeszłości, biologi żeby cokolwiek wiedzieć o sobie, chemii żebyś wiedział co wkładasz do gęby, fonetyki i innyh pierdół żebyś potrafił składać zdania i potrafił poprawnie mówić, języków obcych to chyba sami wiecie dlaczego, wf żebyś kurwa nie wyglądał jak zapewne wyglądasz, techniki żebyś potrafił w przyszłości zbudować pieprzony karmnik dla ptaków, fizyka żebyś kurwa wiedział że jak coś podrzucisz to spadnie ci na łeb chociaż nie wy wy to chyba przeprowadziliście ten experyment i już wiecie że kowadło spada na wasze puste mózgownice, geografi się uczysz żebyś widział gdzie leży ta pieprzona Ugu-czaka.
Skoro nie chcesz się tego kurwa uczyć to zakończ edukacje po gimnazjum i wypierdalaj do niemiec na ogórki, a do szkoły ponad gimnazjalnej nawet się nie wybieraj, to nie dla ciebie, nie dla was.

Zdania poprawnie składać umiem. Z historii wiem co mi potrzebne i co DLA MNIE ważne. O sobie wiem wszystko. Wiem co do gęby wkładam. Jakąś siłę mam. A gówno mnie obchodzi gdzie leży Ugu-Czaka bo nie planuje tam jechać. A do Niemiec się nie wybieram i raczej nigdy nie pojade.

Gość

Po chuj mi:
-historia
-wos
-funkcje (zarówno matematyczne jak i te Exel'owskie)
-szczegółowa geografia
-oraz religia, skoro wiem więcej niż ksiądz, który mnie uczy?
I ostatnie pytanie: po chuj zyjemy w Polsce?

ja żyję w Polsce, żeby miała jakichś obywateli. Jestem Polakiem i chce żyć w Polsce bo to moja ojczyzna [już mnie co niektórzy wyśmiewają]. Bez obywateli nie ma kraju. Wszystko rozpełznie sie po świecie a Polska będzie tak zaludniona jak Australia. Poziom inteligencji w kraju też niski - bo wszystko co mądre to podnosi poziom w innych krajach. echh co sie bede rozwodził

Gość

I znowu będziemy gadać o polityce? Smile

Rav, miałam bardziej na myśli to, że w Polsce uczymy się rzeczy, które nam są do niczego potrzebne. Potem i tak to wszystko zapomnimy,pamiętać będziemy tylko tyle, że przechodziliśmy gehennę.

Teraz w trzeciej gimnazjum jest taki poziom, jaki był 30 lat temu na jakichś studiach albo uniwersytetach. Pytanie tylko. PO CO? Do niczego mi się ta wiedza nie przyda. Pisać poprawnie po polsku umiem. Od przeliczania wielkich liczb mam kalkulator. W końcu do licha po to został stworzony by ułatwiać życie! Ale durny minister nauki wprowadza taki poziom a nie inny bo w dzieciństwie przechodził traumatyczne przeżycia. Nie zdziwie się, gdy moje dziecko w podstawówce będzie się uczyć fizyki kwantowej lub zaawansowanej inżynierii genetycznej. Cholera. Jeszcze moja nauczycielka j. polskiego daje do domu po 20 [sic!] zadań. Czy nie mamy co w domu robić? Tylko kuć, kuć, kuć i jeszcze raz kuć. A 90% wiedzy zdobytej, tzn wciśniętej w szkole nie przyda mi się w dorosłym życiu.

Ja klasa maturalna i to ja mam prawo nażekać :/ Gimnazjum źle wspominam, nauka to jedno ale nauczyciele to inna sprawa.

zgadzam się z Boofem, są nauczyciele z powołania, którzy chcią wiedzę przekazywać. Są i tacy, z musu. Jeden klasowy pupilek, reszta marne ścierwo. Znam to.

To ja się dołączam do ogólnego protestu.
PO KIEGO CHUJA MI WIEDZIEĆ, CZYM SIĘ RÓŻNI KĄT OSTRY OD ROZWARTEGO, KTÓRY JEST JAKI I DLACZEGO TAK A NIE INACZEJ?!

Przepraszam. Matematyka mnie wkurwia i musiałam się wyżyć.

Cytrynowa Wiedźmo przecież matematyka to matka wszelkie nauki czy jakoś kurwa tak Twisted Evil

Jeszcze jedno do cytrynowej wiedźmy. Kąt ostry, gdy sie go położy inaczej może być kątem rozwartym i na odwrót. Eh. Ale wierz mi, matematyka się przyda. Noo ale nie wszystko co musimy wkuwać.

Matematyka kurwa... Nigdy z niej nic nie wiedziałem. I ona naprawde na doope sie przyda. Kalkulatory rulez.

A ja jestem taki odłam, że miałam przez pół podstawówki, gima i rok liceum kuratora. Hah. I i tak się nie uczyłam.