Ślepa furia

Przy maksymalnym wkurzeniu myślimy tylko o eksterminacji wrogiej nam osoby, miałem tak 2 razy w życiu, za pierwszym sam się opamiętałem w pore, ale za drugim razem do porządku przywołał mnie qmpel, wtedy byłem na niego zły ale z perspektywy czasu jestem mu wdzięczny, mieliście coś takiego ??

Maksymalnie wkurzony byłem chyba tylko raz, jednak mnie nikt nie powstrzymał a nawet qumpel dorzucił jeszcze do pieca Wink

. (Było to jeszcze w szkole, na jakieiś impr.) Wtedy widziałem tylko mój "cel" i bez namysłu "wystartowałem" do niego. Ale był dym, i po wszystkim też była lipa. Patrząc na to teraz wcale tego nie żałuje, mimo że obecnie spoko rozmawiamy ze sobą, ale wiem że wtedy mu się należało :]

Znam to...eh...chwilowo to jest nawet miłe, obecnie z tymi osobami jestem zaprzyjaźniony, dziwne nie ?

Gość

ja tak samo;] raz w zyciu sie bilem i teraz z kiljentem jestemy kumplami:P

A może to nie jest przyjaźń? Poprostu się boją, wkońcu lepiej pomagać diabłu niż stawać mu na drodze.

tak miałem tak i to dość niedawno po hardcoreowej kłutni z ówczesnym kumplem obecnie wrogiem nie za dobrze wyszedł na zadzieraniu ze mną kolano w żebra łokieć w twarz kolano w twarz skutki tego co mu zrobiłem wyobraźcie sobie sami

Ciosy bolą ale zdrada qmpla nie mniej, dorze mu zrobiłeś i zdrajcy nie żałuj !

wiele rzeczy bym mu przebaczył bo był moim kumplem ale noża w plecy ni cholery nie przebacze

Ja takiemu jednemu wielką zdrade wybaczyłem, chwilę było OK ale gdy to znów się stało.... szkoda że niewiele pamiętam bo zaślepiła mnie furia, kiedyś ytam matoł znów do mnie przylazł z przeprosinami, olałem go przy tłumie ludzi. Gdy teraz spotykamy się na ulicy on przechodzi na drugą stronę...

i dobrze frajerowi sie należy ja bym mu spuścił taki łomot żeby go matka nie poznała

On nie raz to przeżył i to nie tylko o demne, poprostu fikał do każdego i każdy dawał mu w ryj nawet dziewszyny !!! Straszny cieniak to był, a jak go przyszpiliłeś to zaciskał zęby i płakał....

i dobrze!
frajerstwo trzeba tępić dla przyjaciół zgine frajerów pozabijam jeśli nie osobiście to zmusze ich do samobójstwa

Strasznie mnie wnerwiają tacy cieniacy co zgrywają twardziela i dymią naokoło a jak ich ruszysz to skarżą się się innym szukają wspułczucia itp. normalnie jak baba.

ja nie jestem jakimś wymiataczem ale napewno bliżej mi do silnych niż słabych ale nie walcze póki nie musze
czyli w obrnie swojej lub bliskich

Ja nigdy nie zaczynam, bo po co ? Ale kończyć trzeba.

pięści to ostateczność lepiej wszystko załatwić cicho układami manipulacją i inteligencja

Jak zmieciesz kogoś psychicznie to taki życa się na ciebie z pięściami ale zazwyczaj przecenia swoje możliwości i wychodzi na jeszcze większą dupe.

już tak raz miałem ze swym wrogiem skończył z wzorowo obitym pyskiem teraz straszy mnie kolesiami buahahahahahaha

Oj są takie matołki co choć im dokopiesz powiedzą że się potchneli i mieli 50 stopni gorączki dlatego go pokonałeś a potem straszy kota worem...

Frajerzy i idioci. Dziękuję za uwagę.

Ależ nie ma za co. Problem w tym że tu na tym forum obecnie matołów nie ma, może tak pozpraszamy kilku z jakiś ,,pożądnych" for i zrobimy im rzeźnie Very Happy

Wysłany: Pon 18:32, 20 Mar 2006

oj no nie wiem........ jest wielu madrzejszych... aj bym nie zadzierała.......

Wysłany: Wto 10:39, 21 Mar 2006

CO ??? Widziałaś gdzieś mdrzejszych ludzi niż my tutaj ??? Klasyfikacja jest prosta: Jak ktoś jest mądry to jest tutaj a jak jest debil to go tutaj nie ma !!

Wysłany: Śro 0:00, 22 Mar 2006

uuuu Postal czyli my należymy do elity!!! Twisted Evil

Wysłany: Śro 14:12, 22 Mar 2006

David, ty to prawdziwa szlachta jesteś bo byłeś pierwszym userem.

Wysłany: Śro 17:10, 22 Mar 2006

hehe... ale wy skromni:P szczerze... to spotkałam madrzejszych, znaczy takich, ktorych podejscie do zycia nie bylo takie trywialne i dlatego uwazam ich za lepszych... ale na to, to sie według gustu patrzy:P

Wysłany: Pią 15:03, 24 Mar 2006

No tak, wszystko jest kwestią gustu ALE obiektywizm jest mile widziany. Ja ze swego światopoglądu jestem bardzo zadowolony bo jest poprostu trzeźwy.

Wysłany: Pią 16:27, 24 Mar 2006

niekonieczne trzeźwy świato pogląd to taki który powstaje w wyniku kalkulacji zysków i strat z możliwych zdarzeń

Wysłany: Pią 18:34, 24 Mar 2006

Ale chodziło mi o takie cyniczne spojrzenie na życie.

Wysłany: Sob 16:25, 25 Mar 2006

skrajny cynizm też otępia